Kto zamienił Wartę w mydliny?
Tysiące ryb mogło paść z powodu zatrucia wody w Warcie. Policja prowadzi dochodzenie. Sprawcy szukają również wędkarze.
Mariusz Zieliński strażnik rybacki twierdzi, że do rzeki ktoś celowo musiał wlać silną truciznę.
- To niemożliwe, żeby ryby zginęły z powodu „przyduchu” – uzasadnił.
Miejscem skąd rozpoczyna się zatrucie może być most Lecha w Poznaniu, od tego miejsca w dół rzeki na brzegach leżą martwe ryby. Wojewódzki inspektor ochrony środowiska wysłał do analizy pobrane próbki wody. Przeprowadzenie badań zlecili również wędkarze i ekolodzy. Stworzyli grupę "Zatruta Rzeka": https://www.facebook.com/groups/1014415008608971/.
Czekamy na informacje, które mogą przyczynić się do wykrycia sprawcy zatrucia. Informatorzy pozostaną anonimowi. (Wil)
Fot. Facebook. Tak wyglądała woda w Warcie 28 października.
Reklama:
Cywilne Biuro Śledcze - www.cbś.com.pl – Nagłośnienie nieprawidłowości, śledztwa dziennikarskie, poszukiwanie osób zaginionych, pomoc w uzyskaniu kontaktów z dzieckiem, pomoc kiedy padłeś ofiarą przestępstwa. Zapoznajcie się z ofertą. Takiego połączenia jeszcze nie było! Najlepsi do Waszej dyspozycji.
Bezpłatne liceum i gimnazjum dla dzieci z autyzmem w Aleksandrowie Łódzkim - nauka indywidualna z nauczycielem, bezpłatna rehabilitacja, opieka lekarska i pedagogiczna. Codzienny transport do i ze szkoły. Nauka na odległość za pośrednictwem komunikatora Skype, tel. 602-331-606 i (42) 276-55-88.