Ludzie dobrej woli chcą wesprzeć biedną matkę
Do Cywilnego Biura Śledczego zgłosili się chętni, którzy chcą wesprzeć matkę, która pozostawiła swoje dzieci w kościołach.
Ta historia elektryzowała dzisiaj całą Polskę. Policjanci szukali rodziców, którzy pozostawili swoje dzieci w kościołach. Chłopcy są do siebie bardzo podobni, zachodziła więc możliwość, że to bracia. Faktycznie. Ich matką okazała się 25-letnia mieszkanka okolic Tczewa. Kobieta niedawno straciła pracę i mieszkanie. Wyjechała do swojej babci w Sosnowcu i tam – w akcie desperacji – postanowiła oddać swoje dzieci. Jedno z nich miało przy sobie kartkę z napisem: „Błagam, zaopiekujcie się moim dzieckiem. Ja nie jestem w stanie. Bóg zapłać”.
Rodziców dzieci poszukiwało również Cywilne Biuro Śledcze, które bardziej niż na aspekcie prawnym pozostawienia dzieci skupiło się na dramacie, który pchnął matkę do takiego czynu. Zgłosili się pierwsi darczyńcy wzruszeni historią.
- Policja, prokuratura i być może sąd będą rozpatrywać sprawę pod kontem prawnym, my skupiamy się tym razem na ludzkim – wyjaśnia przedstawiciel Cywilnego Biura Śledczego. – Dzieci są zadbane, czyste, na ich ciałach nie ma śladów przemocy. Może warto wesprzeć rodzinę, zamiast ją rozbijać. Jeśli maluchy trafią np. do rodzin zastępczych i tak będzie trzeba płacić na ich utrzymanie. Matka jest młoda, trzeba tylko dać jej szansę, możliwość pracy i jakieś niewielkie mieszkanie socjalne.
Cywilne Biuro Śledcze czeka na kontakt od osób, które w jakikolwiek sposób mogą pomóc matce dzieci.
Zbigniew Nowakowski
Reklama:
Nauka języka rosyjskiego przez Skype. Lekcje uwzględniają indywidualne zainteresowania i potrzeby. Prowadzi je Polka pochodząca z Kazachstanu. Przygotowanie do matury, egzaminów, tłumaczenia biznesowe - tel. 795-703-175, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.