Jeśli Godson jest „czarny” to kolega jaki?
Poseł John Abraham Godson wykazał się humorem i dystansem do siebie. Opublikował zdjęcie i zadał pytanie. Ale jakie!
Na swoim profilu na Facebooku parlamentarzysta udowodnił, że jest pozbawionym kompleksów, wesołym i wyjątkowym człowiekiem. Zamieścił zdjęcie z czarnoskórym znajomym i zadał bardzo zaskakujące pytanie.
- „Uważacie że jestem czarny, jak byście określili kolegę?” - napisał.
Brawo Panie pośle! Niewiele osób na stanowisku pozwoliłoby sobie na taki dystans. Odpowiedź oczywiście nadeszła bardzo szybko.
- „Pan jest Czekoladą deserową a kolega gorzką” - wyjaśniła Katarzyna Stawarz.
- „Jeśli porównujemy Panów do czekolady to John jest mleczną” – nie zgodziła się z poprzedniczką Joanna Nowakowska.
- „Liczy się serce i życzliwość. Dobry człowiek z dobrymi ludźmi zwykle się przyjaźni, ale... czekoladka z kawą i czekolada mleczna, obydwie są miłe dla oka” – uderzyła w podniosłe tony Janina Goryczka.
Dyskusja rozgorzała na dobre.
- „no biały to pan nie jest panie Godson” - zauważył błyskotliwie jakiś „prawdziwy Polak”, który wypowiedział się bez stosowania ogólnie przyjętych form grzecznościowych. Tylko nazwisko rozpoczął z dużej litery.
- „Kobiety lubią brąz...” - przypomniała wszystkim Ewa Wygachiewicz.
- „Masz Pan dystans do siebie i dobrze” - podzielił nasze zdanie Bartłomiej Godziński.
Cytujemy tylko część wypowiedzi. Po więcej zapraszamy na profil posła Johna Godsona. Na zakończenie wyjaśniamy, że wyższy Pan, o którego chodzi w pytaniu to adiunkt na uniwersytecie w Olsztynie. Pochodzi z Senegalu, a zdjęcie zostało zrobione w Warszawie.
Zbigniew Heliński, fot. archiwum prywatne Johna Abrahama Godsona