aktualizowane 4:23, 14 Jul 2024

Wiesz o czymś ciekawym? Napisz do nas e-mail: info@superfakty.pl

Polska zgodziła się na przyjęcie imigrantów. Ilu ich będzie? Przedstawiamy szacunki, które na pewno nie są ostateczne.

Podczas spotkania ministrów podzielonych zostało 120 tys. emigrantów. Polsce przypadło nieco ponad 5 tys. osób. Od razu jednak doliczyć powinniśmy do tego 2 tys., których zadeklarowaliśmy w czerwcu. Chodzi o rozdzielenie 40 tys. Syryjczyków i Erytrejczyków z Włoch i Grecji. To jednak nie koniec. Podział bowiem dotyczy tylko połowy imigrantów, drugą połowę pozostawiono w nader specyficznym "zawieszeniu". Poza tym ONZ szacuje, że w Europie przebywa kolejne 150 tys. uchodźców. Do końca roku może ich być prawie milion.

Niestety przy okazji głosowania wykluczyliśmy się z Grupy Wyszehradzkiej. Absolutne błędne jest myślenie, że dzięki temu, iż od razu ukłoniliśmy się bez walki lub choćby pokazania swojego zdania dołączymy do europejskiej elity. Nie dołączymy, a zraziliśmy do siebie dotychczasowych partnerów. Nikt nie szanuje osób niepoważnych, a wręcz nimi gardzi. Na takich nie można polegać bo nie wiadomo jak postąpią. Jeśli ci "wielcy" nie będą mieli w czymś interesu na pewno nie podzielą naszego zdania. Może nam wtedy brakować wsparcia tych "mniejszych"...

Unia Europejska zachowuje się w sprawie imigrantów, jak szaleniec, który miota się po pokoju od ściany do ściany i nie wie, co ma zrobić z problemem. Ogromnym błędem Niemiec było „zaproszenie” uchodźców do siebie. Teraz napływu nie da się zatrzymać! Chyba, że zasiłki w kilku krajach wypłacane imigrantom będą zdecydowanie niższe i wyłożone zostaną ogromne pieniądze na to, aby zorganizować ludziom, którzy chcą do nas przyjechać miejsc gdzie indziej. Potrzebny jest jednak wspólny plan, a tego nie ma. Jest doraźne gaszenie pożaru.

Ulica mówi: NIE!
Politycy Platformy Obywatelskiej robią, co mogą aby wyjaśnić narodowi, jak dobrze postąpili głosując „za”. Udowadniają, że nasz sprzeciw nie miałby najmniejszego sensu, a mógł nam wyrządzić dużo szkody. Twierdzą, że zgodzili się przyjąć małą liczbę imigrantów, że wszystkich dokładnie sprawdzimy a weźmiemy tylko rodziny z dziećmi. Naiwni? To byłby pierwszy przypadek, kiedy ktoś, kto chce sobie ulżyć oddawał najlepszych, tych, którzy nie sprawiają problemu. Moim zdaniem dostaniemy najgorszy chłam, którego będą chcieli się pozbyć. Nieważne, jak głosowaliśmy. Bo w interesie każdego kraju jest mieć spokój u siebie. Ciekawie brzmi też zapewnienie z programu „Kropka nad i”, że kwota ponad 7 tysięcy przyjętych uchodźców będzie spadać. Stanie się dokładnie odwrotnie.

Kolejne rozdziały tej historii napiszą wyborcy. Platforma Obywatelska zbliżyła się dzisiaj do sromotnej przegranej w nadchodzących wyborach. Właśnie swoim „tak”, czyli w odczuciu społecznym całkowitemu zaprzedaniu się Brukseli, a przede wszystkim Berlinowi, bez względu na opinię własnych obywateli. Komentarze pod każdą informacją o dzisiejszej decyzji nie pozostawiają złudzeń. Nasz kraj był w trudnej sytuacji, temu nie zaprzeczam. Co jednak zyskaliśmy mówiąc: "tak"? Imigrantów musielibyśmy przyjąć w każdej sytuacji. Nie warto było tracić twarzy. Swoje zdanie zmienię tylko wtedy, gdy w ciągu najbliższych dni usłyszę o wymiernych, dogadanych zyskach dla Polski. Konkretnych pieniądzach. Bo co straciliśmy to już wiem.

A jaka partia zyskała na stracie Platformy Obywatelskiej? Niekoniecznie Prawo i Sprawiedliwość, ale formacja Korwina-Mikke i Nowoczesna Ryszarda Petru. Obecna umowa będzie obowiązywała kolejną władzę.

Zbigniew Heliński, Fot. TASR

Zobacz też: Jeśli zginie Polak PO będzie miała krew na rękach

 

Reklama:

Cywilne Biuro Śledczewww.cbś.com.pl – Nagłośnienie nieprawidłowości, śledztwa dziennikarskie, poszukiwanie osób zaginionych, pomoc w uzyskaniu kontaktów z dzieckiem, pomoc kiedy padłeś ofiarą przestępstwa. Zapoznajcie się z ofertą. Takiego połączenia jeszcze nie było! Najlepsi do Waszej dyspozycji.