Uchodźcy, zimni, cyniczni, zorganizowani...

Węgierska policja opublikowała film, który wyraźnie odsłania intencje tzw. uchodźców. Nie chcą pomocy. Chcą wszystkiego! To ekspansja! FILM!

Pociąg z imigrantami został zatrzymany ok. 40 kilometrów od Budapesztu. Miejscowa policja przyszła do ludzi z jedzeniem i zgrzewkami wody mineralnej. Myli się ten, kto pomyśli, że spragnieni podróżni, którzy wiele godzin stoją na stacji przyjęli dar. Może niektórzy by i chcieli, ale  inicjatywę przejęli młodzi, silni i nie wyglądający na zabiedzonych „opiekunowie pociągu”. Dary wylądowały na torach.

Hierarchia jest tam najprawdopodobniej doskonale zorganizowana. Nie zdziwiłbym się, gdyby nieliczni „normalni uchodźcy” byli swego rodzaju zakładnikami. Zwróćcie uwagę, że w pewnym momencie szczera – jak to dziecko – dziewczynka przyjmuje pomoc. Już po chwili pojawiają się jednak mężczyźni.

Pomyślcie, czy gdybyście byli biednymi ludźmi, którzy uciekają i potrzebują pomocy zachowywalibyście się w ten sposób? Czy odrzucalibyście jakikolwiek dar serca, a tym bardziej wodę na tak długim postoju? Tam może i są jacyś uchodźcy. Reszta to doskonale zorganizowana grupa. Nie przyjechała po pomoc. Przyjechała po wszystko. Po to, co tylko się da! Co pozwolimy sobie wyrwać! To początek ekspansji. Nacierający są butni, cyniczni i mają nas w głębokim poważaniu, a może nawet pogardzie. Wpuszczamy ich bez jednego wystrzału i jeszcze oferujemy pieniądze. Ale muszą tarzać się ze śmiechu. Jeśli tym się uda pojawią się następni. I następni...

Zwolennicy pomocy imigrantom przytaczają argument, że podczas wojny setki tysięcy Polaków znalazło schronienie w innych krajach. Czy jednak zachowywali się w ten sposób? Czy wyrzucali kanapki i wodę, które ktoś im podał? Pytania retoryczne bo trudno to teraz sprawdzić, ale jestem przekonany, że tego nie robili. To były inne czasy, inni ludzie. Z ogromną wdzięcznością przyjęli każdy dar.

I jeszcze małe przypomnienie. Pamiętacie „Przypowieść o dobrej Samarytance”? Pomogła obcemu, a nawet wrogowi. Tylko tam woda została przyjęta. Była potrzebna. I dar i jego odbiór były dobre, proste, szczere. Bo trzeba pomagać. Tym, którzy potrzebują.

Obejrzyjcie film i odpowiedzcie każdy sobie na pytanie, o czym świadczy pokazane w nim zachowanie: https://www.youtube.com/watch?v=7L3eSbpETf8&list=PLNxwX7r4A556J8QkTW-l3mRlb97SVcl83.

Zbigniew Heliński

Reklama:

Cywilne Biuro Śledcze - www.cbś.com.pl – Nagłośnienie nieprawidłowości, śledztwa dziennikarskie, poszukiwanie osób zaginionych, pomoc w uzyskaniu kontaktów z dzieckiem, pomoc kiedy padłeś ofiarą przestępstwa. Zapoznajcie się z ofertą. Takiego połączenia jeszcze nie było! Najlepsi do Waszej dyspozycji.