Śmierć? Dopuszczalny efekt uboczny!
Europejska Agencja Leków zakończyła wstępną analizę po zgłoszeniach o śmierci osób, które przyjęły preparat AstraZeneca. Zauważyła, że możliwy jest związek przyjęcia szczepionki i powstania zakrzepów. Stwierdziła, że korzyści z jego stosowania przewyższają jednak ryzyko.
W dokumencie znalazło się kilka niepokojących fragmentów. Wskazujemy je, ponieważ muszą być one znane opinii publicznej, a niewiele mediów to zrobiło. Każdy powinien świadomie podjąć decyzję o przyjęciu lub odmowie szczepienia. Do tego samego wniosku doszła zresztą i sama agencja, która zdecydowała, że informacje o ryzyku znajdą się na uzupełnionych ulotkach, które zostaną dołączone do preparatu AstraZaneca. Po lekturze dokumentu nie podzielamy optymizmu wielu mediów i polityków, a już na pewno nie jesteśmy w stanie stwierdzić, że szczepionka jest w stu procentach bezpieczna.
- „Korzyści nadal przewyższają ryzyko pomimo możliwego związku z rzadkimi zakrzepami krwi z niską liczbą płytek krwi.” - czytamy w dokumencie. - „Szczepionka może być związana z bardzo rzadkimi przypadkami zakrzepów krwi związanych z małopłytkowością, tj. niskim poziomem płytek krwi (elementów krwi, które pomagają w krzepnięciu) z krwawieniem lub bez, w tym rzadkimi przypadkami zakrzepów w naczyniach odprowadzających krew z mózgu. (…) Nie udowodniono związku przyczynowego ze szczepionką, ale jest on możliwy i zasługuje na dalszą analizę. (…) W przypadku młodszych pacjentów istnieją pewne obawy, związane w szczególności z tymi rzadkimi przypadkami. (…) Eksperci Komitetu szczegółowo przeanalizowali zapisy DIC i CVST zgłoszone z państw członkowskich, z których 9 spowodowało śmierć. Większość z nich wystąpiła u osób poniżej 55 roku życia, a większość stanowiły kobiety. (…) Komitet był zdania, że udowodniona skuteczność szczepionki w zapobieganiu hospitalizacji i śmierci z powodu COVID-19 przewyższa niezwykle małe prawdopodobieństwo zachorowania na DIC lub CVST. Jednak w świetle jego ustaleń pacjenci powinni być świadomi niewielkiej możliwości wystąpienia takich zespołów, a jeśli pojawią się objawy sugerujące problemy z krzepnięciem krwi, powinni natychmiast zgłosić się do lekarza i poinformować pracowników służby zdrowia o ostatnim szczepieniu. Podejmowane są już kroki w celu zaktualizowania informacji o produkcie dla szczepionki, tak aby zawierały więcej informacji na temat tych zagrożeń.”
W dokumencie zamieszczone zostały informacje dla pacjentów:
„Szczepionka COVID-19 AstraZeneca nie wiąże się ze zwiększonym, ogólnym ryzykiem zaburzeń krzepnięcia krwi. Po szczepieniu obserwowano bardzo rzadkie przypadki nietypowych zakrzepów krwi, którym towarzyszył niski poziom płytek krwi (składników wspomagających krzepnięcie krwi). Prawie wszystkie zgłoszone przypadki dotyczyły kobiet poniżej 55 roku życia. Ponieważ COVID-19 może być tak poważny i szeroko rozpowszechniony, korzyści wynikające ze szczepionki w zapobieganiu mu przewyższają ryzyko skutków ubocznych. Jeśli jednak po otrzymaniu szczepionki COVID-19 Vaccine AstraZeneca otrzymasz którekolwiek z poniższych: duszność, ból w klatce piersiowej lub żołądku, obrzęk lub chłód ręki lub nogi, silny lub nasilający się ból głowy lub niewyraźne widzenie po szczepieniu, uporczywe krwawienie, liczne małe siniaki, czerwonawe lub fioletowe plamy lub pęcherze krwi pod skórą, zwróć się o niezwłoczną pomoc medyczną i wspomnij o swoim ostatnim szczepieniu.”
Przedstawiony dokument jest jedynie wstępną analizą. Komisja zapowiedziała dalsze badania, również szczepionek innych firm, nie tylko AstraZaneca.
W Oslo szczepionka spowodowała zakrzepy. To już pewne
Profesor Pal Andre Holme ze Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo jest przekonany, że szczepionka przeciw COVID-19 AstraZeneca spowodowała u trzech pacjentów ostrą reakcję immunologiczną organizmu. Jeden z nich zmarł.
- Wyniki badań potwierdziły naszą hipotezę, że u pacjentów doszło do silnej reakcji układu odpornościowego, która doprowadziła do powstania specyficznych przeciwciał, powodujących wypadanie płytek krwi z układu krążenia – wyjaśnił podczas konferencji prasowej. - Następstwem tego było powstanie zakrzepów krwi. Powikłania wystąpiły od 3 do 10 dni po zaszczepieniu.
Zbigniew Heliński, fot. AFP
Od redakcji: Co stwierdziła Europejska Agencja Leków? Po pierwsze, że to dopiero wstępny raport. Obserwacja będzie kontynuowana. Potwierdziła, że zakrzepy są możliwe, że zmieni ulotkę dołączoną do preparatu AstraZeneca, aby poinformować o tym ludzi. Wyjaśniono, że zakrzepy po przyjęciu preparatu nie są ogólne, czyli powszechne. Czy jednak do agencji zgłoszone zostały wszystkie przypadki śmierci i powikłań? Odpowiedź jest oczywista, nie. Czy jeśli zgłoszonych przypadków byłoby więcej opinia wyglądałaby inaczej? Na to pytanie odpowiedzieć nie możemy. Ważne jest, że agencja potwierdziła związek między przyjęciem szczepionki a powstaniem zakrzepów. O tym, czy dochodzi do tego często, czy rzadziej dyskutować nie możemy, jeśli nie znamy wszystkich przypadków i uczciwej statystyki. Jasne, że przypadki śmierci nie są powszechne. Tylko cyjanek truje powszechnie. Przerażający jest natomiast zwrot, że "korzyści przewyższają ryzyko". Czyli dopuszcza się, że niektórzy umrą... Śmierć ludzka stała się tylko "dopuszczalnym ryzykiem". Zimna i cyniczna kalkulacja. A z jaką łatwością przyjęliśmy tę argumentację. Zgon, jako efekt uboczny do przyjęcia. Na ilu ulotkach widzieliście takie napisy? Życie ludzkie nie ma ceny i nie można nim ryzykować. Choroba oczywiście może nas dopaść, ale nigdy nie możemy pisać, że jakakolwiek śmierć jest dopuszczalnym ryzykiem. Gdy ktoś choruje trzeba go leczyć.
Informacja opublikowana została również na stronie Mediów Narodowych: https://medianarodowe.com/2021/03/18/europejska-agencja-lekow-o-astrazeneca-jest-ryzyko-badamy-nadal-zmienimy-ulotki/
Reklama: