aktualizowane 22:36, 28 Mar 2024

Wiesz o czymś ciekawym? Napisz do nas e-mail: info@superfakty.pl

Straż Graniczna ma coraz więcej pracy związanej z wyłapywaniem nielegalnych imigrantów. We wrześniu doszło do kolejnych zatrzymań. Jedna z osób posługiwała się fałszywymi dokumentami.

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin września zatrzymali mężczyznę podającego się za obywatela Pakistanu, który okazał do kontroli przerobiony pakistański paszport i przerobiony grecki tytuł pobytowy.

Mężczyzna, który przyleciał z Salonik, został skontrolowany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w ramach rutynowej kontroli legalności pobytu cudzoziemców. Paszport, który okazał nosił znamiona przerobienia poprzez wymianę stron z danymi personalnymi oraz w samym dokumencie. Grecki tytuł pobytowy również budził wątpliwości funkcjonariuszy. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że zostały one wydane dla innej osoby. Mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu i podał swoje prawdziwe dane. Oświadczył również, że chce dobrowolnie poddać się karze bez przeprowadzania rozprawy sądowej. Został skazany na 3 miesiące pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 1 roku oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim Pakistańczyk został umieszczony w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Lesznowoli na okres 3 miesięcy. Komendant Placówki Straży Granicznej Warszawa–Modlin wydał również cudzoziemcowi decyzję zobowiązującą go do powrotu.

Kolejni nielegalni w Bieszczadach

Funkcjonariusze z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 8 nielegalnych imigrantów z Bangladeszu oraz 3 obywateli Ukrainy, którzy zorganizowali przerzut obcokrajowców przez granicę. Cudzoziemcy zostali zatrzymani w okolicach miejscowości Huzele (powiat leski). Nielegalni imigranci ukryci byli w dwóch samochodach pod materiałami maskującymi – w bagażniku i w miejscu przeznaczonym na tylną kanapę.

Obywatele Bangladeszu to mężczyźni w wieku od 18 do 45 lat. W momencie zatrzymania nie mieli przy sobie żadnych bagaży ani dokumentów tożsamości. Ponieważ nie porozumiewali się w języku angielskim, do przeprowadzenia czynności procesowych sprowadzono tłumacza języka bengalskiego.
Organizatorzy nielegalnego przekroczenia granicy to obywatele Ukrainy w wieku od 37 do 41 lat – dwóch z nich posiada podwójne obywatelstwo – oprócz ukraińskiego również węgierskie.
Imigranci mieli zostać przewiezieni dwoma samochodami, w każdym po 4 osoby, jak najdalej od granicy. Trzeci pojazd pełnił rolę tzw. pilota – miał ostrzegać przed ewentualnymi patrolami Straży Granicznej.
Imigranci docelowo mieli zostać przewiezieni do krajów Europy Zachodniej. Jak zeznali za przerzut do Europy zapłacili od 6 do 13 tys. euro.

Obywatele Bangladeszu usłyszeli zarzut popełnienia przestępstwa nielegalnego przekroczenia granicy. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Przemyślu zostali umieszczeni w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Lesznowoli, gdzie oczekują na dalsze decyzje w swojej sprawie. Bieszczadzki Oddział SG wszczął wobec nich postępowanie o wydanie decyzji zobowiązujących ich do powrotu.

Ukraińcy usłyszeli zarzut zorganizowania nielegalnego przekroczenia granicy. Decyzją Sądu Rejowego w Lesku zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy i osadzeni w areszcie śledczym.

Magdalena Tomaszewska, fot.: StrazGraniczna.pl